Autor: stefan26

Opracowano: 2012-08-19 21:21:40

Trasa: Przełęcz Wyżniańska Bacówka PTTK pod Małą Rawką Mała Rawka Wielka Rawka Mała Rawka Bacówka PTTK pod Małą Rawką Przełęcz Wyżniańska

Po sobotnim "lazy day", nic nie robieniu oraz spaleniu zapasu drewna na trzy dni, postanowiliśmy ruszyć cztery litery i pomimo złej pogody iść na jakąś wycieczkę. Ciekawie na mapie wyglądał szlak z Przełęczy Wyżniańskiej na Małą Rawkę i Wielką Rawkę i z drogą powrotną przez Bacówkę pod Małą Rawką.

Zebraliśmy się więc szybko, tak aby wstrzelić się w czas w którym nie będzie opadów. Startowaliśmy z parkingu (10 zł/cały dzień) na Przełęczy Wyżniańskiej (855m) po zakupie bilety do Bieszczadzkiego Parku Narodowego (13zł/rodzinny, 6zł/normalny, 3zł/ulgowy). Zielonym szlakiem udaliśmy się na Małą Rawkę (1272m) po drodze mijaliśmy Bacówkę, w której planowaliśmy się zatrzymać w drodze powrotnej. Na terenach przy bacówce witały nas wypasające się krowy. Po wejściu do lasu rozpoczęło się około 40 minutowe ostre podejście z finałem na Małej Rawce. Tempo mieliśmy o wiele większe niż te, które jest pokazane na tabliczkach i mapie. Pogoda była wietrzna i mglista więc czapki i kurtki się przydały. Dojście do Wielkiej Rawki (1307m) szlakiem żółtym zajęło nam około 15 minut i nie jest specjalnie wymagające, powiedziałbym bardzo proste. Podczas ładnej pogody muszą z tego miejsca być piękne widoki na większość gór dookoła. My niestety we mgle widzieliśmy tylko lekko przebijające się zbocza gór, ale klimat takiej wycieczki jest także fajny.

Zejście do Bacówki pod Małą Rawką (925m) zajęło nam około 25 minut i nie było jak na tą stromiznę szlaku trudne. W bacówce zakupiliśmy sobie herbatę z cytryną i na ławkach na zewnątrz odpoczywaliśmy do momentu, w którym deszcz nas nie przegonił w stronę parkingu.

Trasa łatwa i jak podejrzewamy także widokowa. Na Małej i Wielkiej Rawce rozstawione są bowiem ławki, które sugerowały nam, że podczas ładnej pogody można tutaj podziwiać piękne widoki bieszczadzkich szczytów.

Zapraszam do mglistej galerii zdjęć z wycieczki.

http://rogala.priv.pl/?p=2462

Autor: Bartek

Opracowano: 2013-05-03 10:26:49

Trasa: Przełęcz Wyżniańska Bacówka PTTK pod Małą Rawką Mała Rawka Wielka Rawka Krzemieniec Wielka Rawka Hotel PTTK Ustrzyki Górne

Odpoczynkowa krótsza trasa, Mała i Wielka Rawka bardzo widokowe, z kolei Krzemieniec wart jedynie uwagi ze względu na trójstyk granic Polski, Słowacji i Ukrainy. Widoków ani z niego ani z drogi praktycznie żadnych, na szczycie jedynie obelisk i wyschłe, przynajmniej końcem sierpnia, źródełko po słowackiej stronie. No ale jak być w Bieszczadach a na trojstyk nie dotrzeć? ;)

Autor: stefan26

Opracowano: 2013-10-22 10:40:41

Trasa: Hotel PTTK Ustrzyki Górne Połonina Caryńska Przełęcz Wyżniańska Bacówka PTTK pod Małą Rawką Mała Rawka Wielka Rawka Hotel PTTK Ustrzyki Górne

Zapraszam do opisu i galerii zdjęć ... KLIK

http://rogala.priv.pl/?p=7589

Autor: GraDar

Opracowano: 2014-03-30 12:34:06

Trasa: Przełęcz Wyżniańska Bacówka PTTK pod Małą Rawką Mała Rawka Wielka Rawka Mała Rawka Wetlina - Moczarne Wetlina

Widok na parking na Przełęczy Wyżniańskiej, dokąd podwózł nas busik z Wetliny.

Po posiłku, małym łyku kawy i nabraniu sił wyruszyliśmy do Bacówki PTTK pod Małą Rawką. Wspaniała pogoda która nie zapowiadała się rano jak wyruszaliśmy.  Pod Bacówką mieliśmy małych gości - małe kotki wraz z mamą które podchodziły do turystów, wiadomo po co. A kto nie dał maluchom....  mógł wylądować w dybach które zostały postawione do Bacówki.

Wiadomo, że człowieka-turystę ciągnie do góry, więc wyruszyliśmy w dalszą podróż, obierając kierunek na szczyt Małej Rawki.

Widoki oraz przyroda urzekła. Wspaniały wodospad przy szlaku aż korcił by zejść na chwilę, obmyć ręce w chłodnej górskiej wodzie, napić się i nabrać chociaż trochę do butelki. Musiało być więcej chętnych bo ścieszka wydeptana była i mały plac nad samą wodą.

Dotarliśmy do szczytu. Widoki wspaniałe, przy tak słonecznej pogodzie przeźroczyste wręcz powietrze pozwalało podziwiać Połoninę Wetlińska, którą zdobywaliśmy kilka dni wcześniej. A ponieważ pozostał jeszcze szczyt Wielka Rawka którą także obserwowaliśmy wraz z innymi turystami.....  nie mogliśmy odmówić sobie tej przyjemności. Ruszyliśmy śmiało, by po 20 min. być u celu tej wędrówki.

Moglibyśmy tam zostać do samego wieczora i podziwiać, zapewne, piekny zachód słońca, co było by ukorowaniem dnia. Jednak przed nami rozpościerała się jeszcze droga powrotna której nie chcieliśmy odbyć znowu busem, ale zejść bezpośrednio do Wetliny Moczarne. Szlak długi, prawie 10km. (2,5 godz.), musieliśmy opuścić to cudowne miejsce. I nie żałowaliśmy. Urok tego szlaku, pomimo, że w większej ilości na otwartym terenie, zachwycił także po wejściu do lasu, a w szczególności kładka na której musiałem mieć zdjęcie :-)

Zeszliśmy do Wetliny Moczarne a potem już, niestety, droga asfaltową na kwaterę w Wetlinie.

Pozdrawiamy Grażyna i Darek

Autor: Mariusz

Opracowano: 2024-01-12 22:03:35

Trasa: Wetlina Wetlina - Moczarne Mała Rawka Wielka Rawka Krzemieniec Czerteż Rabia Skała Jawornik Wetlina

Wyruszyliśmy z Wetliny o świcie, gdy pierwsze promienie słońca rozświetlały Bieszczady. Zaparkowaliśmy nasz samochód na darmowym parkingu w Wetlinie i spragnieni świeżością górskiego powietrza i zaczęliśmy naszą wędrówkę.

Kierowaliśmy się ku wejściu na zielony szlak na Małą Rawke, początkowy fragment szlaku był naprawdę ciężki. Spore nachylenie dawało się we znaki. Co chwila stawaliśmy żeby nabrać oddechu i odpocząć. Jednak dobra wiadomość była taka, że po pokonaniu tego fragmentu dalej już było o wiele łagodniej.

Kolejno przemierzając szlak, dotarliśmy do Wielkiej Rawki. Panorama Bieszczadów Zachodnich robiła ogromne wrażenie, a z wysokości górskiego szczytu czuliśmy, jak góry otaczają nas z każdej strony. Postanowiliśmy zatrzymać się na chwilę, delektując się śniadaniem, czerpiąc radość z tego dzikiego zakątka.

Kontynuując naszą wędrówkę, zdobyliśmy Krzemieniec, jedno z wyższych miejsc w polskich Bieszczadach. Wspaniałe widoki rozpościerały się dookoła, tworząc magiczną atmosferę. Dbając o siły na dalszą trasę, zacieśniliśmy sznurowadła butów i ruszyliśmy w stronę Riabej Skały.

Przejście przez skalisty teren dostarczyło nam prawdziwej dawki górskiego wyzwania. Używając rąk do pokonywania trudniejszych fragmentów, poczuliśmy się jak prawdziwi zdobywcy gór. Po osiągnięciu szczytu Riabej Skały, ogromnie zadowoleni, podziwialiśmy zapierające dech w piersiach krajobrazy.

Następnie skierowaliśmy się w stronę Jawornika, mijając malownicze zakątki szlaki i kierowaliśmy się w stronę Wetliny. To była naprawdę ciężka przeprawa - pomyślałem schodząc ostatni fragment szlaku. Ale jakże piękna dotarło do mnie po chwili. Bieszczady są naprawdę pięknymi górami.