Szlak czarny Fajkówka - Barania Góra

Opis i galeria zdjęć z czarnego Szlak czarny Fajkówka - Barania Góra szlaku Fajkówka (743 m) Barania Góra (1220 m)
Fajkówka (743 m)
Z Fajkówki lasem do wąskiej polany, wzdłuż której na odcinku ok. 100 m znajdują się wychodnie skalne kilkumetrowej wysokości. Leśnymi dróżkami w górę przez Jaworzynę (1020 m) i dalej lasem do złączenia szlaków na Wierchu Wisełka. Dalej już na Baranią Górę czerwonym, zielonym i niebieskim.
Barania Góra (1220 m)
Długość odcinka: 4.4 km
Czas przejścia: 1.10 godz.   Suma podejść: 0 m    Śr. nachylenie: 0%    GOT: 4 pkt.

W przeciwnym kierunku:
Czas przejścia: 1.10 godz.    Suma podejść: 540 m    Śr. nachylenie: 12.3%    GOT: 10 pkt.
Udostępnione przez użytkowników opisy wycieczek obejmujące czarny szlak Fajkówka - Barania Góra

Węgierska G.-Barania-Węgierska G.

Autor: Majka_W

Opracowano: 2013-09-22 11:38:32

Trasa: Węgierska Górka Kamesznica-Złatna Fajkówka Barania Góra Magurka Wiślańska Magurka Radziechowska Węgierska Górka


Dzień zaczął się od mżawki, ale w miarę upływu dnia pogoda była coraz lepsza, sporo przejaśnień, temperatura idealna na wycieczkę. Niestety spora warstwa chmur nie pozwalała cieszyć się w pełni panoramą okolicznych szczytów. Przy lepszej widoczności jest co podziwiać. Trasa nie jest właściwie trudna, choć czas przejścia jest bliższy temu określonemu "metoda znakarzy". Trochę kiepsko momentami oznaczony na rozwidleniach ścieżek szlak zielony do Fajkówki, traci się więc czas na szukanie właściwej drogi, sporo tego szlaku przebiega między zabudowaniami, po bitych drogach, ale i tak jest tam sporo ładnie poprowadzonych odcinków. Ilość turystów na trasie znikoma, dopiero spotyka sie ich w okolicy szczytu Baraniej i na odcinku Barania-Magurka Wiślańska. Bardzo urozmaicona trasa wycieczki. Polecam!


Węgierska Górka-Fajkówka-Barania Góra-Magurka Radziechowska-Węgierska Górka

Autor: Majka_W

Opracowano: 2014-10-26 07:09:09

Trasa: Węgierska Górka Kamesznica-Złatna Fajkówka Barania Góra Magurka Wiślańska Magurka Radziechowska Węgierska Górka


Pogoda znów się udała, słońce od samego rana, prawie bez mgieł i na dole bez przymrozka. Szczyt Baraniej był rano cały biały. Ale słońce robiło swoje, zanim tam dotarliśmy po 4 godzinach to drzewa już tylko od północnej strony oblepione były śniegiem, ale sporo śniegu leżało w lesie, trasą czarnego szlaku woda spływała strumieniami. Wyglądało to jak morcowe wiosenne roztopy, a nie jak w październiku. Na szczycie dość nieprzyjemnie wiało, ale reszta wycieczki przebiegała w łagodnym jesiennym słońcu. Wg GPS trasa miała 26,7 km, prawie 8 godzin, z dwoma krótkimi piętnastominotowymi przerwami na posiłki.